Często zostawiam sobie metki od ubrań, tym razem na warsztat poszła nieduża (5,5x10,5 cm) czarna tekturka, która była przyczepiona do koszuli mojego męża.
Wystarczyło ją okleić ładnym papierem ze scrap.com-u, dodać kilka wykrojnikowych gałązek i motylków, a na odwrocie nastemplowaną sentencję pochodzącą z Agaterii. I zawieszka gotowa. Może być dodatkiem do prezentu, zakładką, albo po prostu sympatyczną ozdobą.
Wykrojnikową gałązkę kupiłam w Crafthouse.
A tak wyglądała metka przed przemianą ;)
Świetna:) Ja póki co narazie tylko chomikuję metki, ale może najwyższy czas zabrać się za ich przerabianie.
OdpowiedzUsuńmam pełno metek w pudełku a żadnej jeszcze nie przerobiłam..chyba w końcu się za nie wezne...dziękuje za inspiracje :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię przerabiać metki ;)
OdpowiedzUsuńTwoja wspaniale teraz wygląda :)
Otóż to metki się gromadzą, a zapominamy o ich wykorzystaniu... Twoja metka cudna i jaki ładny stempelek nie zauważyłam podczas zamawiania...
OdpowiedzUsuńPomysł niecodzienny wart naśladowania.Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrzemiana najwyższej jakości:)Też mam sporo metek, dzięki za inspirację:*
OdpowiedzUsuńWspaniała, jeszcze czegoś takiego nie próbowałam, będę tu zaglądać :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie mi się przypomniało, że mam dwie, grube i porządne metki z jakiś spodni czekające na coś podobnego co zrobiłaś Ty :-) wymieniłaś nitowe oczko, czy takie było, bo na zdjęciu oryginały to nie wiem czy to tył oczka, czy przód...
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie :) Metka nie miała nita, dodałam białe oczko.
OdpowiedzUsuńWspaniała metamorfoza!!Tak jak napisałam na forum,od dzis zbieram metki wszelakie!!Wspaniały pomysł !!
OdpowiedzUsuńPięknie ją przerobiłaś,śliczne kolorki!!Jest absolutnie piękna!!
Super pomysł :) A wykonanie... jak zwykle rewelka :D
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł dla siebie i na prezent.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na wykorzystanie metki:)
OdpowiedzUsuńPiękna i delikatna - takich metek mam już całą kolekcję, tylko napędu brak:(
OdpowiedzUsuń