Kurs ten przygotowałam dla bloga Stemplomania, ale i u siebie go wrzucam, bo może nie wszyscy tam trafili ;)
Ostatnio bardzo popularne stały się różnego rodzaju masy plastyczne. Najczęściej używa się ich wraz z silikonowymi foremkami tworząc dzięki nim różne ozdobne elementy. Ja chciałabym Wam przedstawić alternatywne rozwiązanie z użyciem agateriowych stempli i pokazać co możemy wyczarować z masy przy ich użyciu. Zaczniemy od zrobienia rozetki.
Potrzebujemy:
- masę plastyczną - ja nie posiadam popularnej masy Marthy Stewart, ale zakupiłam 2 rodzaje mas w Empiku. Nie są drogie, a świetnie spełniają swoje zadanie. Obie masy wysychają na powietrzu i nie wymagają żadnych dodatkowych sposobów utrwalania. Masa Fimo Air Light jest bardzo leciutka i dostępna w różnych kolorach (ja mam białą). Masa Jovi bardziej przypomina glinkę i jest szarawa, dlatego po wyschnięciu bieliłam ją za pomocą gąbeczki i białej farby akrylowej.
- coś do rozwałkowania masy - wałek, butelkę etc.
- stempel polimerowy - rozetka
- nożyczki lub nożyk
- podkładkę/matę
Zaczynamy od wyrobienia kawałka masy, a następnie rozwałkowania jej na grubość ok. 3-5mm. Musimy uformować "placuszek" o wielkości większej niż rozmiar używanego stempla.
Odciskamy w masie naszą rozetkę.
A po delikatnym odklejeniu stempla mamy pięknie wyciśnięty w masie wzór.
Ponieważ masa jest miękka, bez problemu wytniemy kontur i środek naszej rozetki nożyczkami lub nożykiem. Wszelkie nierówności łatwo wygładzić lub uformować palcami.
Pozostawiamy element na płaskim podłożu do wyschnięcia, a potem pozostaje nam dowolnie go używać do ozdabiania kartek, scrapów czy albumów. Ja wykorzystałam rozetkę w taki sposób:
Tu odbiłam w masie Fimo agateriową peonię i liski
A tu w wyciętym z masy sercu (jako szablonu do zaznaczenia kształtu użyłam wykrojnika) wycisnęłam zawijaski z tego zestawu (dostępne też pojedynczo). Można również odbijać w masie potuszowany stempel co daje kolejne ciekawe efekty.
Wow! nie znałam tej techniki, super! dzięki za kursik :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńświetny kursik :) dziękuję :)mam pyt odnośnie fimo air light...czy ona po wyschnięciu się kruszy??czy jest w miarę plastyczna??pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńświetny kursik!
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wymyśliłaś :) podoba mi się :) dziękuję :)
OdpowiedzUsuńAle super pomysł, masa siedzi na półce, spróbuję na pewno :-)
OdpowiedzUsuńWow..super Agatko,takiego zastosowania masy nie znałam :)
OdpowiedzUsuńAle świetny pomysł :)... Myślałam o czymś podobnym, ale u mnie od pomysł do realizacji zawsze długa droga :D
OdpowiedzUsuńCudowne te Twoje prace.Pozdrawiam i zapraszam
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam bardzo :)
OdpowiedzUsuńCo do Fimo Air - masa ta po wyschnięciu się nie kruszy, nie jest już plastyczna jest sztywna, a zarazem bardzo lekka. Sprawdziłam też i można ją po wyschnięciu kolorować Promarkerami.
Świetny pomysł i kurs!
OdpowiedzUsuńrewelacja...zdecydowanie próbować będę:)
OdpowiedzUsuńFajny kurs, świetnie obrazuje możliwości tego materiału.
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt mimo prostego pomysłu ale przecież właśnie o to chodzi. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń