A właściwie notesik, bo wymiary ma niewielkie 8,5x8,5cm.
Papier 365 degrees i ćwiek vintage ze scrap.com.pl, wykrojnik marianne ze Świata Pasji, stempel od Lemonade.
Trochę wytłaczanych folderem cuttlebuga motywów, odrobina cieniowania distressem wild honey i maleństwo gotowe ;)
Cudny notesik w jesiennych kolorkach! Fajne tuszowania!
OdpowiedzUsuńMrrrrr.... Ale piękny!
OdpowiedzUsuńŚliczny jest ten notes :))
OdpowiedzUsuńUwielbiam kolor rudy, a twój notes jest przepiękny :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nasza jesień nie ma teraz tych barw...tylko same szarości.
piękny jest!!!
OdpowiedzUsuńśliczne maleństwo,takie jesienne kolorki :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny!!!Pięknie wycieniowałaś kwiatuszka ,śliczny papier.Jak ja lubię patrzeć na Twoje prace!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję każdej z Was za odwiedziny i zostawienie tak miłych wpisów :)
OdpowiedzUsuńRudlis, ponoć ma wrócić złota polska jesień i na to liczę :)
jeszcze raz sobie pocmokam... cudny jest...
OdpowiedzUsuńpiękny, taki jak złota polska jesień, której mi brakuje. Jestem zauroczona :)
OdpowiedzUsuńRudy kolor jest w modzie, jak dla mnie rewelacja:)
OdpowiedzUsuńRudawo-rdzawe cudeńko!!!
OdpowiedzUsuń:*
Piękny notes! Za oknem szaro-buro, a u Ciebie takie śliczne kolorki :)
OdpowiedzUsuń