jak sobie pomyślę ile czasu zajęło ci "wdziurkowanie" tych wszystkich kwiatuszków, że o tuszowaniu nie wspomnę, to podziwiam cie OGROMNIE!!! no ale efekt wart tej pracy ;)
Ty to masz czas, energię i cierpliwość. Podziwiam. Chłonę urodę jaj i kartki. Jak patrze na Twoje turkusy, coraz bardziej się ku nim skłaniam. Hogatko, jesteś papierową czarodziejką :)
Bardzo mi miło, że Wam się podoba! Wycinanie dziurkaczem i tuszowanie to pikuś, najdłużej trwa nabicie na szpilki kwiatuszków. Zrobienie tego dużego jaja zajęło mi 2 godziny, miałam okienko w pracy, więc wykorzystałam wolny czas :P
Jaja sa fantastyczne i chyba bardzo pracowite - cudnie sie prezentuja
OdpowiedzUsuńjak sobie pomyślę ile czasu zajęło ci "wdziurkowanie" tych wszystkich kwiatuszków, że o tuszowaniu nie wspomnę, to podziwiam cie OGROMNIE!!! no ale efekt wart tej pracy ;)
OdpowiedzUsuńTy to masz czas, energię i cierpliwość. Podziwiam. Chłonę urodę jaj i kartki. Jak patrze na Twoje turkusy, coraz bardziej się ku nim skłaniam.
OdpowiedzUsuńHogatko, jesteś papierową czarodziejką :)
Kartka jest ładniutka ale TE JAJA... one są boskie!!! Szczególnie to turkusowe.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że Wam się podoba!
OdpowiedzUsuńWycinanie dziurkaczem i tuszowanie to pikuś, najdłużej trwa nabicie na szpilki kwiatuszków.
Zrobienie tego dużego jaja zajęło mi 2 godziny, miałam okienko w pracy, więc wykorzystałam wolny czas :P
Przepiękne te jajka! :)
OdpowiedzUsuńSuperowe jajka!!!
OdpowiedzUsuńKartelucha jest śliczna :D
Te kolory... mrrrr....
:***
mistrzowska robota, cudeńka tworzysz, pozdrawiam Majka
OdpowiedzUsuńPiękne jajka! Takie lekkie i wiosenne:) Myślę, że w przyszłym roku wykorzystam ten pomysł:)
OdpowiedzUsuń