gdyby nie to, że Wigila jutro, a matka mi łeb urwie, gdy przyjdę bez ryby po grecku i sałatki, to też bym się papierem pobawiła... A bombeczki bombowe. Świetne. I widzę embossing Cię wciągnął :)
No ja na szczęście nie mam gorączki wigilijnej (jeszcze!). Ale też muszę zaraz wziąć się za przygotowania. Embossing daje piękne efekty, bardzo mi się podoba pudrowanie i nagrzewanie :P
gdyby nie to, że Wigila jutro, a matka mi łeb urwie, gdy przyjdę bez ryby po grecku i sałatki, to też bym się papierem pobawiła...
OdpowiedzUsuńA bombeczki bombowe. Świetne. I widzę embossing Cię wciągnął :)
No ja na szczęście nie mam gorączki wigilijnej (jeszcze!). Ale też muszę zaraz wziąć się za przygotowania.
OdpowiedzUsuńEmbossing daje piękne efekty, bardzo mi się podoba pudrowanie i nagrzewanie :P
Jetem szczerze zachwycona!! Cudo!!! Pamiętasz może gdzie zdobyłaś ten stempel? :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam